Witajcie! Jest to pierwszy post na blogu "Mamusiu... poczytasz mi?" i już wyjaśniam o co chodzi. Założycielką tego bloga jestem ja, Veroniqusia. Stworzyłam go, ponieważ ja - książkoholiczka - zakochałam się w czytaniu w dzieciństwie, natrafiając na same świetne pozycje literatury dziecięcej i chciałabym tą miłością zarazić więcej osób:) Prowadzę bloga Zakochana w książkach - link TU - na którym piszę recenzje książek młodzieżowych, obyczajowych, fantasy, kryminalnych i tak dalej... czyli tego, co aktualnie czytam...
wtorek, 13 maja 2014
Witajcie!
Witajcie! Jest to pierwszy post na blogu "Mamusiu... poczytasz mi?" i już wyjaśniam o co chodzi. Założycielką tego bloga jestem ja, Veroniqusia. Stworzyłam go, ponieważ ja - książkoholiczka - zakochałam się w czytaniu w dzieciństwie, natrafiając na same świetne pozycje literatury dziecięcej i chciałabym tą miłością zarazić więcej osób:) Prowadzę bloga Zakochana w książkach - link TU - na którym piszę recenzje książek młodzieżowych, obyczajowych, fantasy, kryminalnych i tak dalej... czyli tego, co aktualnie czytam...
1 komentarz:
Zbłąkana, kochająca książki (i nie tylko) duszo!
Witaj na blogu poświęconym recenzjom, ale tylko książek dla dzieci w przedziale... tak do 11 lat:) Celem bloga jest wskazanie książek, które pokocha każde dziecko i zakocha się w czytaniu, tak jak to było w moim przypadku.
Sprawisz mi ogromną radość, jeżeli pozostawisz po sobie ślad. Moje zdanie znasz, ale ja bym chciała znać też Twoje - chwal, krytykuj i pisz swoje odczucia! Jeżeli chcesz, zostaw namiary na swojego bloga - z chęcią go odwiedzę. Ale błagam! Nie rób tego nachalnie. Jeżeli jesteś na blogu często, nie musisz za każdym razem zapraszać do siebie, naprawdę...
Czysty spam, nachalny spam, komentarze obraźliwe do mnie czy do moich czytelników, wszystko jedno, zostanie usunięty, a wtedy nie mów, że Cię nie ostrzegłam!
W sumie to bardzo dobry pomysł, powiem szczerze, że ja podczas wynajdywania prac z dziećmi zauważyłam, że kończą mi się docelowe wykonywane z dziećmi, a mam własne, nawet myślę te z dzieciństwa się znajdą. Więc się zastanawiałam, czy też nie powrzucać ich, w końcu też robiło je dziecko, którym byłam przed x laty
OdpowiedzUsuń